Władze miasta Krakowa, pod kierownictwem radnego Łukasza Gibały, nie rezygnują z zamysłu stworzenia specjalnego miejsca pochówku dla zwierząt. Gibała z grupą radnych niedawno przedstawił projekt uchwały, który przewiduje nie tylko utworzenie cmentarza dla zwierząt, ale dodatkowo kreuje możliwość powołania do życia spopielarni z kolumbarium. Proces legislacyjny najpewniej rozpocznie się we wrześniu.
Gibała dodał, że po wielomiesięcznym oczekiwaniu na odpowiedź od magistratu w sprawie przedłożonej petycji, otrzymali informacje dotyczące możliwości lokalizacji takiego miejsca. Niestety żadne z obecnie tworzonych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego nie uwzględnia tych lokalizacji jako potencjalnych terenów pod cmentarz dla zwierząt. Dlatego radny podkreśla, że konieczne są dalsze działania i wprowadzenie odpowiednich poprawek do planów.
Idea stworzenia cmentarza dla zwierząt w Krakowie ma już ponad dwie dekady historii. Stowarzyszenie „Kraków dla mieszkańców” nie zgadza się na ciągłe opóźnienia i skomplikowany proces realizacji tego zamysłu.
Ważne jest także to, że znacząca część mieszkańców Krakowa wyraziła swoje poparcie dla planu utworzenia takiego cmentarza. Świadczy o tym duży odzew na petycję skierowaną do prezydenta Jacka Majchrowskiego przez radnych Małgorzatę Jantos i Łukasza Gibałę na początku lipca, która zgromadziła ponad 6 tysięcy podpisów.
Należy też zauważyć, że cmentarze dla zwierząt już funkcjonują w różnych polskich miastach, takich jak Łódź, Bytom, Warszawa, Toruń, Bydgoszcz czy Wrocław.
Twórcy pomysłu tworzenia miejsca pochówku dla zwierząt w Krakowie apelują również o utworzenie spopielarni i kolumbarium dla zwierzęcych zwłok w przypadku, gdyby plany dotyczące cmentarza nie doszłyby do skutku.