Kraków, znany przede wszystkim z obwarzanka, ma na swoim koncie jeszcze jeden wypiek, który jest zarejestrowany jako produkt regionalny w Unii Europejskiej. Tym produktem jest chleb prądnicki, którego korzenie sięgają epoki średniowiecza. To miasto jest jedynym miejscem w Europie, które może poszczycić się dwoma takimi produktami piekarskimi.
Jak podkreślił dr Marcin Gadocha z Instytutu Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie podczas rozmowy z RMF FM, pierwsze informacje na temat tego unikalnego wypieku pochodzą aż z XV wieku. Niestety, nie udało nam się odkryć receptury tego bardzo starodawnego chleba z XV i XVI wieku, ale posiadamy informacje o tym, jak go wyrabiano w XX wieku – dodał.
Chleb ten mógł mieć okrągły lub wydłużony kształt i był wielkości dużego bochna. Według św. P. Antoniego Madeja, który piekł bochenki o masie do 4,5 kg, a nawet do 12 kg, był to dla tamtych czasów spory chleb. Ten niezwykły chleb w nieznanych okolicznościach przestał być pieczony.
Po drugiej wojnie światowej Antoni Madej podjął poszukiwania przepisu na ten chleb. Okazało się, że kluczowym składnikiem były ziemniaki, które nadawały mu charakterystyczny smak. To był prawdziwy rarytas. Pan Antoni wypróbował różne kombinacje, ale sercem chleba był zakwas, który uzyskał na Prądniku. Niezwykle ważne była również proporcja i jakość mąki – powiedział dr Marcin Gadocha.
Chleb ten mógł być przechowywany przez cały miesiąc, wystarczyło go przykryć szmatką. Aby podkreślić jego smak, można go było podgrzać w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, podając w towarzystwie miski z wodą.
Pełna paleta smaków tego unikalnego chleba ujawnia się dopiero dzień po upieczeniu.