Przeszłość i przyszłość Białych Mórz – od składowiska przemysłowego do zielonej przestrzeni rekreacyjnej

Aktualna tendencja w zakresie segregacji i recyklingu odpadów sprawia, że coraz mniejsza ich ilość trafia na składowiska. To jednak nie zmienia faktu, że te starsze, przemysłowe składowiska, stanowią ciężar dla środowiska naturalnego. Dotyczy to nie tylko Polski, ale również wielu innych krajów na całym świecie. W Łagiewnikach-Borek Falęcki, jednym z krakowskich osiedli, znajduje się takie stare składowisko, nazywane Białymi Morzami. Ta zielona enklawa jest terenem poprzemysłowym, pozostałością po dawnych Zakładach Sodowych Solvay zamkniętych w latach 90. XX wieku. Obecnie trwają poszukiwania optymalnego rozwiązania problemu zasolenia gleby na tym obszarze, tak aby neutralizować składniki solne bez szkody dla środowiska.

Zasolone wapno wydobywane z kopalni wapienia na Zakrzówku przez lata gromadzone było na terenie Białych Mórz. Fabryka Solvay powstała w 1906 roku dzięki pozwoleniu, które Bernard Liban uzyskał pięć lat wcześniej. Szczególny rozkwit zakładów nastąpił po zakończeniu II wojny światowej, kiedy to w latach 50. XX wieku przeprowadzono ich rozbudowę. Powstały wtedy nowe oddziały i obiekty, a produkcja osiągnęła szczytowe tempo, wynoszące 600 ton sody dziennie w latach 60. Wobec negatywnego wpływu na środowisko, fabryka została zlikwidowana w latach 1989-1996.

Po zamknięciu zakładów, w oparciu o decyzję Urzędu Dzielnicowego Kraków-Podgórze, przystąpiono do rekultywacji terenu poprzez stworzenie zieleni rekreacyjnej o charakterze parkowym. Prace te trwały od 1992 do 1995 roku. Następnie, decyzją Urzędu Rejonowego wydaną 29 kwietnia 1996 roku, uznano rekultywację za zakończoną. Teren Białych Mórz został przekazany miastu 6 stycznia 1999 roku. Według ówczesnego planu zagospodarowania przestrzennego Krakowa, miał on służyć jako park oraz miejsce niewykorzystanej jeszcze zieleni. Przewidziano również możliwość budowy obiektów sportowo-rekreacyjnych.

Białe Morza usytuowane są po obu stronach rzeki Wilgi, zajmując obszar o powierzchni 80 ha. Na tym terenie utworzono trzy kompleksy, z których niektóre już zostały zagospodarowane. Najmniej rozbudowana jest część o powierzchni około 34 ha, otoczona Sanktuarium św. Jana Pawła II od północy, ulicą Podmokłą od południa, rzeką Wilgą od zachodu i ulicą Herberta od wschodu.

Co przyszłość przyniesie dla Białych Mórz? Głębokie warstwy terenu są zanieczyszczone rozpuszczalnymi solami sodu i wapnia, głównie chlorkami. Proces rekultywacji trwa na tym obszarze już ponad 20 lat. W celu zapobiegania gromadzeniu się soli w glebie zamontowano specjalne drenaże. Sole te są łatwo rozpuszczalne w wodzie, dlatego szybko wymywane są do wód gruntowych i powierzchniowych. Obecnie słone i słonawe wycieki występują w wielu miejscach, a ich nadmiar trafia do rzeki Wilgi. W efekcie może dochodzić do zwiększenia stężenia zanieczyszczeń w rzece, zwłaszcza podczas niekorzystnych warunków pogodowych.

Na prośbę Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, radnych i mieszkańców zlecono jednostce Klimat-Energia-Gospodarka Wodna przeprowadzenie badań ilościowych i jakościowych substancji pojawiających się w rowie od ul. Podmokłej. Po oczyszczeniu już istniejącego systemu drenaży przystąpiono do budowy systemu pomiarowego. Do połowy sierpnia zamontowanych zostanie 8 studni pomiarowych, które będą gromadziły zanieczyszczenia wydobywające się z terenu Białych Mórz. Urządzenia te umożliwią przeprowadzenie badań w ciągu kolejnych miesięcy. Na ich podstawie będzie można sporządzić raport, który pozwoli na podjęcie decyzji o sposobie oczyszczenia, utylizacji lub warunkach zrzutu odcieków do kanalizacji.