Portal RMF24 podaje alarmujące wiadomości o tragedii, która miała miejsce w jednym z krakowskich komisariatów. Mężczyzna, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy, zdobył kontrolę nad ich bronią. Po tym jak się zabarykadował, dokonał desperackiego aktu – popełnił samobójstwo.

Według zgromadzonych przez reporterów RMF24 informacji, dramat rozpoczął się we wtorek 3 grudnia, kiedy to funkcjonariusze przeprowadzali interwencję w jednym z domów na terenie dzielnicy Kazimierz. Na miejscu natknęli się na ciężko ranną 24-letnią kobietę, której niestety nie udało się uratować pomimo szybkiego przewiezienia do szpitala. W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli również mężczyznę.

W środowy poranek, policjanci planowali przeprowadzić przesłuchanie tego mężczyzny. Sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli – zatrzymany przejął broń od jednego z funkcjonariuszy i zamknął się w budynku komisariatu na ulicy Szerokiej. Ostatecznie, w dramatycznym finale, mężczyzna popełnił samobójstwo.

RMF24 zwróciło się z prośbą do komendy policji o dodatkowe informacje na temat tego zdarzenia. Oczekujemy na odpowiedź od odpowiednich służb.