9 grudnia wieczorem, w małopolskim mieście Wieliczka doszło do niepokojącego incydentu. Grupa młodzieży została oskarżona o to, że pod groźbą użycia gazu łzawiącego zmusiła innego nieletniego do wypowiadania obraźliwych słów na temat jednego z krakowskich klubów piłkarskich. Przy okazji odebrali mu również kilkaset złotych. Informacje o tych niepokojących wydarzeniach szybko dotarły do lokalnej policji.

Na wezwanie odpowiedzieli policjanci, którzy po przybyciu na miejsce incydentu natrafili na rozbiegających się sprawców. Mimo prób ucieczki, mundurowi zdołali zatrzymać 16-letniego uczestnika tego aktu zamachy. Funkcjonariusze odnaleźli przy nim kominiarkę z emblematem krakowskiego klubu piłkarskiego, spray gazowy oraz atrapę broni krótkiej.

Następnie, śledczy wyznaczyli kolejne osoby podejrzane o udział w ataku. Już następnego dnia rano, dwóch 17-letnich mieszkańców Wieliczki zostało zatrzymanych. Czwartego sprawcę, 14-letniego chłopca z Krakowa, policja zatrzymała 11 grudnia.

Wszyscy nieletni odpowiadają teraz przed wymiarem sprawiedliwości. Dwaj 17-latkowie, odpowiedzą za swój czyn jako dorośli, usłyszeli dwa zarzuty, kradzieży i przymuszenia do określonego zachowania. Grozi im za to do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast losy 14-latka i 16-latka będą rozstrzygane przez Sąd Rodzinny.