To już pewne! Zdobywca Pucharu Polski czyli Cracovia Kraków zacznie nowy sezon z ujemnymi punktami oraz karą finansową.
Michał Probierz ma trudne zadanie
Zeszły sezon był wyjątkowy pod wieloma względami i raczej chodzi tu o negatywną wyjątkowość. Najpierw dwu-miesięczna spowodowana pandemią a potem granie praktycznie co 3 dni. Na koniec finał Pucharu Polski, który odbył się…dopiero pod koniec lipca a nie jak to najczęściej bywa czyli w maju.
Wydłużony do granic możliwości sezon kończy się i praktycznie od razu rozpoczyna się nowa edycja rozgrywek. Gracze Cracovii na wypoczynek pomiędzy sezonami mają zaledwie 9 dni!
Szybkie tempo rozgrywania spotkań po pandemii spowodowało wiele kontuzji oraz urazów w innych drużynach. Praktycznie co mecz wypadał ktoś ważny. W Cracovii o dziwo takich sytuacji było bardzo mało. Oznacza to, że trener Probierz wraz z resztą sztabu szkoleniowego naprawdę dobrze przygotował zawodników na spotkania po przerwie.
Oczywiście sezon ten był pełen wzlotów i upadków. Największy dół formy Pasy złapały właśnie w końcówce zasadniczej fazy. Mimo kilku porażek z rzędu Michał Probierz poradził sobie z trudnościami i zdusił w zarodku powstający kryzys. Efekt? 7 miejsce w lidze i Puchar Polski gwarantujący europejskie puchary.
Świetna końcówka sezonu
Na ostateczną ocenę końcową sezonu największy wpływ miała jego sama końcówka. W szczególności tyczy się to spotkań pucharowych. Świetna gra od pierwszej minuty w starciu z Legią Warszawa a także znakomita druga połowa i dogrywka w finale z Lechią. To właśnie te spotkania z pewnością zostaną najbardziej zapamiętane przez kibiców krakowian.
Na sukces drużyny Michała Probierza wpłynęła szeroka kadra. Odkąd w Cracovii panuje Janusz Filipiak sytuacja kadrowa nigdy nie wyglądała lepiej niż obecnie. Do tej pory Pasy w swojej kadrze posiadały około 16-17 zawodników na ekstraklasowym poziomie. W przypadku drużyny Probierza mowa tu o nawet 22-23 zawodnikach wysokiej jakości. Pasy stały się typową drużyną bez wyróżniających się gwiazd lecz grającą solidną piłkę.
W Cracovii swego czasu czarowali Bartosz Kapustka oraz Krzysztof Piątek. Zawodnicy ci jednak szybko opuszczali klub. Bardzo możliwe, że sytuacja ta powtórzy się teraz w przypadku Kamila Pestki oraz Mateusza Wdowiaka. Krakowski klub ma bowiem taką a nie inną politykę, polegającą właśnie na sprzedaży piłkarzy i czerpaniu zysków z ich dalszych poczynań już w innych klubach. Jeśli sytuacja ta powtórzy się w przypadku Pestki, Wdowiaka oraz kilku innych zawodników, to na Michale Probierzu będzie ciążyć obowiązek zastąpienia ich kolejnymi klasowymi piłkarzami.
Przeczytaj również: