W sumie, na miejscu zdarzenia angażowało się 20 zastępów straży pożarnej. Po dotarciu na miejsce i przeprowadzeniu wstępnej oceny sytuacji, ustalono, że jedna osoba opuściła płonący budynek o własnych siłach. Został nim 70-letni mężczyzna, który został natychmiast przekazany pod opiekę medyczną, a następnie przetransportowany do szpitala.
Pożar strawił cały budynek, większość jego struktury uległa zniszczeniu i zawaleniu. W trakcie dochodzenia ustalono również, że budynek nie był wyposażony w stałą instalację gazową, ale wewnątrz znajdowały się butle z gazem. Po ugaszeniu ognia i stabilizacji konstrukcji budynku, psy ratownicze przeszukały teren gruzowiska. Na szczęście, pod gruzami nikogo nie znaleziono. Przyczynę wybuchu będzie dalej badać policja.