Na krakowskiej ulicy Opolskiej doszło do intensywnego pościgu policji za mężczyzną kierującym motorowerem. 38-letni kierowca, uciekając przed organami prawa, wpędził się w poważne problemy i teraz będzie musiał stawić czoła wymiarowi sprawiedliwości.

Wszystko rozegrało się we wczesnych godzinach porannych 22 stycznia, na jednej z głównych arterii komunikacyjnych Krakowa – ulicy Opolskiej. Funkcjonariusze, korzystając z uprzywilejowanych sygnałów, zdecydowali się na zatrzymanie mężczyzny prowadzącego motorower. Niestety, kierowca ten miał zupełnie odmienne plany.

Zarówno sygnały słuchowe, jak i świetlne, nie przekonały mężczyzny do zatrzymania pojazdu. Ignorując apel organów ścigania, kontynuował swoją jazdę. Wstrząsającym momentem był gwałtowny skręt w prawo, po którym 38-latek porzucił swój pojazd i podjął próbę ucieczki pieszej. Policjanci natychmiast ruszyli za nim, kontynuując pościg pieszo.

Wyjaśniło się później, że mężczyzna od listopada 2024 roku nie posiadał prawa do kierowania pojazdami. Za popełnione przestępstwo – niezatrzymanie się do kontroli drogowej – grozi mu surowa kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.