Pościg za piratem drogowym na ulicach Krakowa – sobotnie zdarzenie przypominające film akcji

W sobotni dzień, 30 listopada na krakowskich ulicach odbywało się zdarzenie godne wydawałoby się scenariusza filmu akcji. Policjanci musieli podjąć pościg za kierowcą, który swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem na drodze naraził na poważne niebezpieczeństwo innych użytkowników ruchu drogowego.

Na Alejach Trzech Wieszczów w Krakowie służby mundurowe zauważyły samochód marki Renault, którego kierowca nieprawidłowo i niebezpiecznie wjechał na chodnik, mijając tym samym inne pojazdy. Jego jazda nie kończyła się jednak na tej manewrze, próbował kontynuować jazdę korzystając z buspasa.

Policjanci natychmiast rozpoczęli interwencję. Mimo wyraźnych sygnałów i poleceń wydanych przez funkcjonariuszy, kierowca nie zamierzał się zatrzymać – rozpoczął ucieczkę. Mundurowi podjęli decyzję o pościgu, informując o całej sytuacji inne patrole służące w centralnej części miasta.

W pościg za kierowcą włączyły się również jednostki policyjne odpowiedzialne za wywiad oraz służby z krakowskiej drogówki i okolicznych komisariatów. Podejrzany nie liczył się z przepisami ruchu drogowego – wielokrotnie łamał je, ignorował sygnalizację świetlną, wymuszał na innych pierwszeństwo, co skutkowało koniecznością gwałtownego hamowania bądź zmiany pasa ruchu przez innych kierowców. Całe jego zachowanie stanowiło ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze.

Ruch uliczny na głównych arteriach Krakowa był zakłócony przez trwający pościg. Kierujący uciekał w kierunku południowym. Po intensywnej, kilkunastominutowej akcji, w miejscowości Libertów policjanci zdołali przerwać ucieczkę pirata drogowego, zamykając mu wszelkie możliwości dalszej jazdy.

Zatrzymany 37-latek był pod wpływem narkotyków, jak wykazały testery amfetaminy. Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności na miejscu, mężczyzna został przewieziony do jednostki policyjnej. Postawiono mu zarzuty prowadzenia pojazdu mechanicznego będąc pod wpływem środków odurzających oraz ucieczki przed pościgiem policyjnym. W wyniku swoich działań, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, zastosowany został wobec niego policyjny dozór.