Prokuratura Okręgowa w Krakowie podjęła dzisiaj (1 grudnia 2023 roku) intensywne działania w sprawie tragicznej śmierci chłopca osiemnastolatka, Natalki z Andrychowa. Proces jest teraz w fazie początkowej, a prokuratorzy zapoznali się już z pierwszymi wynikami sekcji zwłok dziewczynki. Młoda dziewczyna ostatecznie straciła życie 29 listopada, w szpitalu Prokocim w Krakowie.
Przekazanie dochodzenia do Prokuratury Okręgowej w Krakowie przez prokuraturę wadowicką miało miejsce dzisiaj. Sprawa jest prowadzona jako tzw. śledztwo prokuratorskie, co oznacza, że wszystkie działania są wykonywane bezpośrednio przez prokuratora, a nie tylko nadzorowane przez niego.
Jak stwierdzono na podstawie wstępnych wyników sekcji zwłok, przyczyną zgonu dziewczynki była śmierć mózgu, która była skutkiem obrzęku mózgu spowodowanego krwotokiem do mózgu i śródmózgowia. Pełne informacje na ten temat będą dostępne dopiero po kilku lub kilkunastu dniach, jak stwierdził Janusz Kowalski, Prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie, w rozmowie z „Gazetą Krakowską”. Kluczowe w tym kontekście będą wyniki badań analitycznych. Na podstawie dotychczasowych informacji można stwierdzić, że śmierć nie była spowodowana hipotermią.
Biegli są obecnie zainteresowani sprawdzeniem, czy dziewczyna mogła wcześniej cierpieć na jakiekolwiek choroby.
Sprawa jest badana również pod kątem przestępstwa opisanego w artykule 155 Kodeksu karnego, dotyczącego nieumyślnego spowodowania śmierci. W tym kontekście szczególną uwagę zwrócono na działania policji, która mogła opóźniać rozpoczęcie poszukiwań. Zawiadomienie od ojca dziewczynki o jej zaginięciu zostało zakwalifikowane jako tzw. zaginięcie rodzinne, co sugerowało ucieczkę z domu, a nie ewentualne zagrożenie dla życia. W rezultacie poszukiwania mogły być prowadzone zbyt wolno.