Planowane rozpoczęcie procesu dotyczącego przymusu do zabójstwa kierowcy biskupa Roberta Chrząszcza ma miejsce 10 października według terminarza sądowego. Incydent zbrodniczy, którego sprawca to 30-letni Krzysztof K. pochodzący z Myślenic, miał miejsce w listopadzie poprzedniego roku i polegał na ataku nożem na ofiarę.
Rozprawa odbędzie się w Sądzie Okręgowym w Krakowie. Prokuratura swoje oskarżenie w tej sprawie przedstawiła pod koniec maja. Podczas przygotowań do procesu śledczy pozyskali m.in. opinię od ekspertów, która nie podważała zdolności do odpowiedzialności prawnej podejrzanego.
Zamach na życie kierowcy bp. Roberta Chrząszcza zdarzył się w trakcie jego formalnej wizyty kanonicznej w Myślenicach w listopadzie. Niedługo po tym wydarzeniu Prokuratura Okręgowa w Krakowie przekazała wiadomość, że 56-letni poszkodowany zeznał, iż po zaparkowaniu pojazdu robił fotografie otoczenia – właśnie wtedy zauważył, że ku niemu biegnie mężczyzna. Następnie nastąpił atak, podczas którego poszkodowany został dwa razy ugodzony nożem – w okolicach głowy i serca.
Pomimo poważnych obrażeń 56-latkowi udało się odeprzeć atak i przejąć nóż, co skłoniło sprawcę do ucieczki. Ranny kierowca został natychmiast przetransportowany do szpitala.
Podejrzany Krzysztof K. przyznał się do winy za usiłowanie zabójstwa oraz spowodowania obrażeń trwających dłużej niż siedem dni. W rozmowie z prokuraturą tłumaczył, że nie jest pewien motywów swojego działania ani nie pamięta dokładnej chronologii zdarzeń ze względu na konsumpcję alkoholu.
Sekretarz prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie na początku postępowania wyjaśnił, że zamachowiec oraz ofiara nie znali się wcześniej, a także stwierdził, że czyn nie był motywowany kwestiami religijnymi.