W ciągu ostatnich trzech lat (2020, 2021, 2022) pracownicy magistratu zbadali 135 punktów sprzedaży alkoholu, w tym sklepy monopolowe. Wszystkie kontrole nie wykazały większych naruszeń, takich jak sprzedaż trunków nieletnim, choć wiadomo, że takie przypadki mają miejsce w Krakowie. Nie jest to niespodziewane, ponieważ właściciele firm wiedzą przed kontrolą, kiedy ona nastąpi i w przybliżeniu. Urzędnicy tłumaczą, że zgodnie z przepisami, kontrola musi być zapowiedziana. Zdaniem Krzysztofa Brzózki, byłego dyrektora Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, przepisy te praktycznie eliminują prawdopodobieństwo znalezienia kogoś na gorącym uczynku dostarczania alkoholi nieletnim lub osobom pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone przez urzędników kontrole nie wykazały żadnych uchybień, które mogłyby skutkować cofnięciem zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Nie było zakłócania spokoju publicznego, nie sprzedawano alkoholu nieletnim ani osobom nietrzeźwym. Dopiero w przypadku stwierdzenia takich naruszeń, urzędnicy mogliby wszcząć postępowanie wobec sprzedawcy. Nawet jeśli kontrole nie wykazały żadnych problemów, nie oznacza to, że w Krakowie nie ma sprzedaży alkoholu nieletnim. Dlaczego więc urząd nie jest w stanie wykryć tych przypadków?