Najnowszy projekt uchwały obywatelskiej dotyczący likwidacji strefy czystego transportu spotkał się z nieoczekiwaną przeszkodą. Jak się okazuje, 4021 podpisów, które zostały zgromadzone w ramach tego projektu, nie przeszło procesu weryfikacyjnego. Z drugiej strony, pozostałe 3579 podpisów są wystarczające, pomimo pewnych wątpliwości.
Potwierdzenie, że na pierwszej sesji w nowym roku będzie miała miejsce dyskusja na temat obywatelskiego projektu uchwały dotyczącego likwidacji strefy czystego transportu, było znane już od dwóch tygodni. Wiceprzewodniczący rady miasta Artur Buszek potwierdził tę informację we wtorek, jednocześnie ujawniając liczbę podpisów, które przeszły pozytywnie przez proces weryfikacji.
Jak mówi Artur Buszek: „Zgodnie z prawem mamy trzy miesiące na to, by ten projekt uchwały trafił na sesję. Dziś wprowadziliśmy go do naszej kancelarii po sprawdzeniu podpisów”. Spośród ponad 7 tysięcy zgromadzonych podpisów, 4021 zostało odrzuconych, pozostawiając 3579.
Sprawa jest nadal korzystna, ponieważ ta liczba to znacznie więcej niż wymagane minimum 300 podpisów, które są niezbędne do procedowania projektu. Według wcześniejszych deklaracji urzędników, główną przyczyną odrzucenia części podpisów były osoby z poza Krakowa, które nie spełniały kryterium miejsca zamieszkania wymaganego do poparcia obywatelskiego projektu.
Zgodnie z planem, strefa ma zostać wprowadzona w dwóch etapach. Począwszy od 1 lipca 2024 roku, samochody niespełniające norm emisji spalin Euro 1 (benzyna – rocznik 1992) i Euro 2 (diesel – rocznik 1996) nie będą mogły poruszać się po Krakowie.
Następny etap rozpocznie się 1 lipca 2026 roku, kiedy ograniczenia te obejmą również samochody z normami mniejszymi niż Euro 3 (benzyna – rocznik 2000) i Euro 5 (diesel – rocznik 2010). Możesz sprawdzić normy emisji swojego samochodu, korzystając między innymi z aplikacji mObywatel.