W ostatnią środę, funkcjonariusze krakowskiej policji przeprowadzili akcję zatrzymania mężczyzny w okolicy Przegorzał. To on, w pierwszych dniach października tego roku, przywłaszczył sobie torebkę porzuconą przez jedną z klientek restauracji położonej w sercu miasta. Znajdowały się w niej pieniądze oraz karta bankomatowa, której złodziej nie raz posłużył się do opłacenia swoich zakupów. Mężczyzna teraz będzie musiał odpowiadać za swoje czyny przed sądem.
Na początku października br., funkcjonariusze z Komisariatu Policji I w Krakowie otrzymali zgłoszenie o kradzieży torebki z lokalu gastronomicznego znajdującego się w centrum Krakowa. Złodziej skorzystał z momentu roztargnienia klientki i zabrał jej torebkę, w której były portfel z gotówką, dokumenty i karta bankomatowa. Jak się później okazało, karta ta była wielokrotnie używana przez sprawcę tego incydentu. Łączne straty pokrzywdzonej wyniosły ponad 4 tysiące złotych.
Funkcjonariusze, którzy zajmowali się tą sprawą, zdołali zidentyfikować osobę odpowiedzialną za kradzież. 27 grudnia br., udali się na ulicę Księcia Józefa, gdzie aresztowali 30-letniego mężczyznę podejrzewanego o kradzież torebki i nielegalne korzystanie z cudzej karty bankomatowej. Po zatrzymaniu został on przewieziony do jednostki policyjnej, gdzie podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Dzień później, 30-latek usłyszał formalne zarzuty dotyczące kradzieży torebki, dokumentów oraz włamania. Mężczyźnie grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jednakże, ze względu na fakt, że w krótkim czasie dopuścił się on serii podobnych przestępstw, wymierzona kara może okazać się jeszcze surowsza.