W historycznym budynku Teatru im. Juliusza Słowackiego w sercu Krakowa, odbywało się w sobotę wymienianie żarówek w monumentalnym żyrandolu, który był opuszczony blisko podłogi. Oprócz tego, zorganizowano sprzedaż kostiumów i rekwizytów z magazynów teatralnych.
Odważni goście, którzy zdecydowali się odwiedzić Teatr Słowackiego tego dnia, mieli okazję podziwiać olbrzymi żyrandol, który na co dzień wisiał wysoko nad widownią. Z jego monumentalnymi wymiarami – prawie 800 kg wagi, około 5 metrów wysokości i 3,5 metra średnicy – jest to naprawdę imponujące dzieło.
Krzysztof Głuchowski, dyrektor teatru, zwrócił uwagę widzów na fakt, że ten żyrandol jest najstarszym elektrycznym żyrandolem w Polsce. „Ten wyjątkowy element wystroju został ręcznie wykonany i zaprojektowany przez Jana Zawiejskiego” – podkreślił Głuchowski.
Na dużej scenie rozgrywał się proces wymiany żarówek, co jest rytuałem powtarzanym co dwa lata. „To rzadka okazja, kiedyś robiliśmy to co 3-4 lata i nikt o tym nie wiedział. W 2016 roku wprowadziliśmy nową tradycję – wymieniać żarówki publicznie, na oczach mieszkańców Krakowa” – wyjaśnił dyrektor teatru.
Głuchowski przypomniał również, że Teatr Słowackiego był pierwszą budowlą w Krakowie zasilaną prądem elektrycznym. Elektrownia teatralna znajdowała się w miejscu dzisiejszego budynku Miniatury (wtedy Dom Machin).
Teatr był otwarty dla odwiedzających między 11:00 a 13:00. W tym czasie miała również miejsce wyprzedaż strojów i rekwizytów teatralnych. „Do sprzedaży trafiają rekwizyty, kostiumy i elementy scenografii stworzone przez naszych artystów-rzemieślników. To doskonała okazja, aby zabrać ze sobą kawałek teatru” – podsumował dyrektor sceny.